środa, 20 czerwca 2012

Eco Jazda, czyli jak oszczędzić na paliwie.



Ceny paliw z każdym dniem przyprawiają nas kierowców o zawrót głowy, ból portfela i nerwowe migotanie serca. Aby poradzić sobie z tymi schorzeniami możemy:
- kupić auto nowszej generacji (jeżeli oczywiście dysponujemy duuuużą gotówką), - nabyć rower (nie możliwe, dla tych, którzy nie jeżdżą jedynie po bułki)
- lub nauczyć się korzystać z własnego samochodu na nowych zasadach, zwanych ecodriving (jazdą ekologiczną)

W dzisiejszym artykule skupimy się na tym ostatnim rozwiązaniu, prostym, szybkim, bezbolesnym, a jednocześnie stosowanym przez zastraszająco mały odsetek kierowców w Polsce. 


1. Zrób porządek w samochodzie. 




Zadaj sobie - jak mawiał klasyk - jedno bardzo proste pytanie: czy łańcuchy śniegowe i łopata, do odśnieżania, są Ci nie zbędne w lecie? A może komplet śledzi, namiot, materac zimowa porą? Po co ci wiertarka na drogę do pracy - jeżeli oczywiście pracujesz w biurze, nie jako wiertarkowy :). Zdejmij bagażnik, wyciągnij komplet opon zimowych, skorzysta na tym twój portfel. Każde 10 kg mniej, to 0,1 litra paliwa na 100 km. Sprawdzaj również regularnie filtry, olej, a co najważniejsze ciśnienie w oponach.  




2. Naucz się jeździć na możliwie najwyższym biegu, ale najniższych obrotach. 

Optymalnie, 2500 obrotów dla benzyniaka i 2000 dla diesla może zdziałać cuda. Oczywiście nie raz słyszę głosy oburzonych - jak to, ręką się trzeba namachać. 
Policzmy więc. Zakładam, że oszczędzasz 1,5 litra paliwa na 100 km - mało? 

Statystyczny kierowca w rok przejeżdża 25000 km. Licząc, że 1,5 litra paliwa to 6,5 zł (dziś więcej, ale pomarzyć można), w ciągu roku oszczędzasz: 1620 zł (przy zaokrągleniu). A może warto?

3. Jeździj równo - twój samochód to pokocha. 

Przekonujące  powinny być statystyki mówiące o tym, że jadąc ze średnia prędkością 120 km/h zużywamy 30% więcej paliwa niż przy prędkości 80 km/h. Kasa cię nie przekonuje? Wśród zwolenników szybkiej i brawurowej jazdy większość przekonuje, że dzięki temu zaoszczędzam czas. Ciekawą sytuację opisuje w swej książce "Szerokiej drogi" Sobiesława Zasada: Gdy nie było ograniczeń prędkości dla sprawdzenia siebie postanowił zaoszczędzić czas na pokonanie trasy Kraków - Warszawa. Dystans 272 km. Za pierwszym razem maksymalna prędkość wynosiła 180 km/h, za drugim 130 km/h. Ta ogromna różnica prędkości przy podobnych warunkach drogowych pozwoliła zaoszczędzić 11 minut. Na krótszych odcinkach oszczędzasz często 2 minuty. Może warto wyjść z domu wcześniej, ale jechać taniej?






4. Szybkie ruszanie i nagłe hamowanie wpływa na spalanie, klocki hamulcowe i twoje nerwy.



Gwałtownie hamując, zmieniając pas, przyspieszając jeździsz nerwowo. Narażasz zdrowie swoje i innych, a co jest przedmiotem artykułu zużywasz więcej paliwa. Jak hamować oszczędniej? Widzisz zmieniające się światło na czerwone - zwolnij silnikiem i stopniowo dojeżdżaj do skrzyżowania. Gdy ruszasz, zmieniaj bieg jak najszybciej na wyższy - w mieście możesz jeździć na piątce. Nie wyprzedzaj każdego kierowcy, który ma na liczniku o 0.01 km mniej niż ty. A jak jesteś ciągle w pośpiechu, może zacznij wychodzić o 5 minut wcześniej w domu? Pamiętaj również, że części bardziej eksploatowane zużywają się szybciej - dla samego siebie sprawdź ile kosztuje w twoim wozie wymiana klocków hamulcowych, tarcz, wahaczy. 


5. Wyłączaj silnik na postoju, rozgrzewaj silnik podczas jazdy, nie korzystaj z auta jadąc po bułki. 

Czekasz na przejazd pociągu - wyłącz silnik, rozprostuj nogi. Niech Ci to wejdzie w nawyk podczas każdego postoju dłuższego niż 10 sek. Nie rozgrzewaj silnika 10 minut na postoju - szybciej i taniej rozgrzewa się jadąc. Zaś dla zdrowia swojego i swojego portfela małe przydomowe zakupy rób starym, ale sprawdzonym sposobem - na nogach :).



6. Używaj urządzeń elektrycznych z rozwagą. 




Wiadomo, że klimatyzacja została stworzona z myślą o tym, aby się nie pocić, a ogrzewanie z myślą o tym, aby można się było spocić, gdy na zewnątrz zimno. Wszystko dla ludzi, ale rozważnie. Klimatyzacją opłaca się, gdy nasza prędkość przekracza 50 km/h - otwarte okna zwiąkszają opór powietrza i zwiększają spalanie. W ziemie, gdy temperatura nie jest nieznośnie niska warto zamiast w podkoszulku i nagrzanym aucie prowadzić w bluzie/swetrze i aucie lekko ogrzewanym. 




Nie chce Ci się tego wszytsiego czytać, obejrzyj film, przygotowany przez ADAC: